Jeśli masz kłopot z zajściem w ciążę, możesz zwiększyć szansę na dziecko współżyjąc w te dni, w których prawdopodobieństwo zapłodnienia jest największe. Wystarczy, że w miarę precyzyjnie ustalisz termin najbliższego jajeczkowania. Jeśli Twoje miesiączki są w miarę regularne, termin jajeczkowania możesz ustalić korzystając z kalendarzyka. Możesz również dokonać bardziej precyzyjnego pomiaru, sięgnąć po dostępny bez recepty test na owulację. W aptekach znaleźć można co najmniej kilka różnych typów testów na owulację. Najpopularniejsze z nich to testy płytkowe, ale bez problemu znajdziesz również testy strumieniowe czy paskowe. W przypadku testów płytkowych, na płytkę nanosimy kilka kropli moczu, wykorzystując do tego dołączoną do testu pipetę. W przypadku testów strumieniowych, testowy pasek trzymamy przez kilka chwil pod strumieniem moczu. W przypadku testów paskowych, pasek testowy wystarczy na chwilę zanurzyć w próbce moczu.
Niezależnie od rodzaju, test na owulację wykonujemy codziennie, zaczynając kilka dni po miesiączce, bliżej prawdopodobnego momentu jajeczkowania. Pozytywny wynik testu informuje o podwyższonym poziomie hormonu LH, który sygnalizuje rozpoczęcie procesu jajeczkowania – zwykle jest to 24-36h od momentu potwierdzenia podwyższonego poziomu hormonu. Test na owulację najlepiej przeprowadzać wieczorem, nigdy na pierwszym porannym moczu. Co ważne, przed wykonaniem testu unikamy spożywania dużych ilości płynów, co mogłoby doprowadzić do nadmiernego rozcieńczenia moczu, przez co obecność hormonu LH pozostałaby nie wykryta (w początkowym momencie wartość hormonu jest niska, przez co wynik badania może być niejednoznaczny). Jeśli wynik testu na owulację jest pozytywny, wtedy wiemy, że jajeczkowanie rozpocznie się za około 24-48h. Jeśli wynik testu jest negatywny, jajeczkowanie w ciągu najbliższego dnia nie nastąpi. Jeśli wynik jest niejednoznaczny, badanie należy powtórzyć na dzień następny – prawdopodobnie wartość hormonu była zbyt mała, by potwierdzić owulację.
