Przychodzi taki moment, że chciałabyś, żeby Twoje dziecko ostatecznie przestało sikać w pieluszkę. Logiczne jest, że chciałabyś raz na zawsze pożegnać pieluszki, przestać wydawać na nie małą fortunę. Nie wiesz jednak jak się zabrać do opieluszkowania, tak, żeby nie zrazić dziecka. Nie chcesz bowiem, żeby dziecko mało traumę, bo przez to pieluchy jeszcze trochę będą gościć w Twoim domu. Jeśli jesteś odważna i masz cierpliwość, zapewne sadzałaś swoje dziecko na nocniku, kiedy tylko nauczyło się siedzieć. Niestety mitem są niemowlaki ośmiomiesięczne, które same robią siku do nocnika. Nasikanie w tym wieku do nocnika jest czystym zbiegiem okoliczności. Psychologowie mówią, że dziecko samo powinno pożegnać się z pieluchą, w sposób naturalny i nieprzymuszony. Dziecko zegna się pieluszką zazwyczaj w trzecim roku życia. Pierwsza wskazówka – nie spinaj się, nie stresuj dziecka, nie irytuj się, bo tylko opóźnisz całą sprawę. Zachęcaj delikatnie do siedzenia na nocniku, ale nie zmuszaj do godzin przesiedzianych na nim. Dla dziecka to nie lada wyzwanie. Musi opanować kilka umiejętności – musi zrozumieć, że chce mu się siku, musi wiedzieć, co to znaczy, musi powstrzymać się przed sikaniem i wiedzieć, co zrobić, żeby nie zesikać się w majtki. A skąd masz wiedzieć, że to już czas? Musisz obserwować dziecko. Wiedzieć, chociaż mniej więcej, kiedy robi siku, może ma jakieś rytuały przed zrobieniem siku. Może się chowa? Albo kuca? Wtedy właśnie jest bardzo dobry moment na przygodę z nocnikiem, ponieważ dziecko zaczyna samo rozpoznawać, że się załatwia.